30-letni milioner zmarł, nie zostawiając hasła do fortuny w Bitcoinach. Pieniądze przepadną?

Dodano:
Bitcoin Źródło: pixabay.com
W wieku 30 lat zmarł kanadyjski biznesmen Gerald Cotten, założyciel giełdy kryptowalut QuadrigaCX. Jego śmierć wywołały powikłania po chorobie Leśniowskiego–Crohna, na którą Cotten zapadł podczas wolontariatu w Indiach.

Kanadyjski biznesmen był jedyną osobą, która posiadała hasła do serwerów założonej przez siebie giełdy kryptowalut QuadrigaCX. Jeżeli nie uda się odzyskać dostępu do cyfrowych danych, przepadną zgromadzone tam środki o wartości 190 mln dolarów kanadyjskich (około pół miliarda złotych). Część z tych pieniędzy należała do Cottena, ale wiele wirtualnych monet było własnością inwestorów.

Na giełdzie Quadriga można było handlować m.in. Bitcoinami, Litecoinami i Ethereum. Wszystkie informacje o transakcjach przechowywane były na głównym komputerze, do którego dostęp miał jedynie Gerald Cotten. Jego żona Jennifer Robertson tłumaczy, że od śmierci męża nie była w stanie odszukać haseł dostępu do serwerów. Przyznała, że nie interesowała się interesami męża i nie angażowała się w jego pracę. W oświadczeniu przesłanym do mediów skarżyła się na napływające groźby i teorie spiskowe, oskarżające ją o zabójstwo lub mówiące o tym, iż jej mąż sfingował swoją śmierć.

To kolejny przykład ryzyka związanego z rynkami kryptowalut i zdaniem ekspertów kolejny sygnał do uregulowania tej działki biznesu przez rządy. Inną sytuacją, w której inwestorzy stracili ogromne środki, był ubiegłoroczny przypadek kradzieży na japońskiej giełdzie Coincheck. Na skutek ataku hakerów przepadło wówczas ponad pół miliarda dolarów, należących do ok. 260 tys. internautów.

Źródło: Huffington Post
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...